Chłodny, arogancki i wyjątkowo przystojny Rand Colton przywykł do święcenia triumfów - zarówno w gwarnej sali sądowej, jak i w zaciszu swej sypialni. Od sekretarek wymagał absolutnej dyspozycyjności, i to niemal przez dwadzieścia cztery godziny na dobę. Nic więc dziwnego, że długo nie zagrzewały miejsca w jego kancelarii. Lucy trafiła do Randa na tygodniowe zastępstwo. Nie należała do osób, które pozwalają sobą rządzić, toteż już pierwszego dnia doszło między nimi do ostrego spięcia! Rand miał ochotę natychmiast ją wyrzucić...
Możesz dodawać nowe lub edytować istniejące tagi opisujące książkę. Pamiętaj tylko, że tagi powinny być pisane małymi literami oraz być dodawane pojedynczo: