Pewnej jesiennej nocy, płynęłam przy lekturze powieści Simona Sebaga Montefiore, chociaż nie był to rejs niezapomniany, to na pewno przyjemny.
Recenzja zaczyna się romantycznie, bo taki właśnie jest klimat całej książki. Tu nie chodzi o władzę, ani o fakty historyczne, są one tylko tłem dla romantycznych wydarzeń opowiadanych przez autora.
Lata czterdzieste, okres rządów Stalina, śmierć dwójki dzieci. Wypadek czy zamach na dzieci wysokich sowieckich dygnitarzy? - tym pytaniem Montefiore wprowa...
00
Dodał:MonikaZielinska Dodano:01 X 2013 (ponad 11 lat temu) Komentarzy: 0 Odsłon: 246