Chyba sam Bóg zesłał na niego tę karę! Trójka rozwydrzonych wyrostków, ich uparta matka, przygłuchy dziadek i stado tresowanych psów! Jason wiedział, że z chwilą, w której wpuści do własnego domu zwariowaną rodzinkę Ruarków, skończy się jego spokojny żywot strażnika przyrody w parku narodowym San Saba. Nie miał jednak innego wyjścia. Wody w okolicy niebezpiecznie wezbrały i wobec zagrożenia powodzią musiał użyczyć schronienia nieznośnym sąsiadom. Był tylko jeden powód, dla którego znosił jakoś to piekło: piękna Jennifer Ruark. Gdyby jeszcze nie była taka złośliwa i uparta!
Możesz dodawać nowe lub edytować istniejące tagi opisujące książkę. Pamiętaj tylko, że tagi powinny być pisane małymi literami oraz być dodawane pojedynczo: