Przyjechała do Kornwalii, bo chwilowo nie miała gdzie się podziać. Straciła rodziców, dach nad głową i pracę. A ten niesamowity dom na skraju urwiska i jego tajemniczy właściciel - kuzyn Matthew Trevelyan - to było coś, co zafascynowało Sophie do tego stopnia, że postanowiła zostać tu na zawsze. Czuła, że z dala od tego domu i od Matta stawała się osobą bez przeszłości i bez przyszłości. Tu były jej korzenie i tu miała zamiar dożyć późnej starości u boku męża...
Możesz dodawać nowe lub edytować istniejące tagi opisujące książkę. Pamiętaj tylko, że tagi powinny być pisane małymi literami oraz być dodawane pojedynczo: