Właśnie tak powinny być pisane książki podróżnicze. Z lekkością pióra, z dystansem do siebie, z polotem – tak najkrócej bym to ujęła.
Książka Cisza wciąga od samego początku. Stefan Czerniecki opisuje w niej swą podróż po Peru i Ekwadorze i robi to tak umiejętnie, że aż brakuje mi słów podziwu dla niego. Lekkość jego pióra sprawia, że od pierwszych kart już darzę sympatią autora. Świetnie się czyta, wciąga, a do tego miejscami jest zabawnie. Autor ma dystans do siebie, pokazuje przygody gringo...
00
Dodał:elfijka Dodano:05 VI 2013 (ponad 11 lat temu) Komentarzy: 0 Odsłon: 219