Nie mam pojęcia, czy oszalałam, czy też uderzyłam się w głowę... Nie! Uderzyć w głowę to się uderzyła Meadow i to nie raz. Biedactwo... Ja zapewne po prostu pokochałam tą książkę. Innego wytłumaczenia nie mam na fakt, że dałam jej maksymalną ocenę, jaka może być, przez co znalazła się ona wśród elity na mojej półce na lubimy czytać. Dumnie lśni wśród Harrych, Ziemiomorza, obok Tristana i jego wiecznie ukochanej Izoldy oraz obok "Gry anioła", a także "Spętanych przez bogów" cudownej pani Josephin...
00
Dodał:edycia735 Dodano:28 V 2013 (ponad 12 lat temu) Komentarzy: 0 Odsłon: 456