Twarz w lustrze... To musiała być jej twarz. Dlaczego zatem wyglądała jak obca? Mężczyzna w jej łóżku... Nazywał się Nicholas Steele i według wszelkich danych był jej mężem. A przecież jego dotyk był tak osobliwy, nieznany, chociaż bez reszty zniewalający... Koszmar przeszłości... Musiała być kobietą o imieniu Debora, która rozkochawszy w sobie męża, zaczęła nim manipulować i dręczyć go. Jeśli bowiem nie była Deborą... to by znaczyło, że Nicholas zabił swoją żonę, czyli kochała człowieka, którego ręce splamiła krew.
Możesz dodawać nowe lub edytować istniejące tagi opisujące książkę. Pamiętaj tylko, że tagi powinny być pisane małymi literami oraz być dodawane pojedynczo: