"Zjadacze gwiazd" to ludzie uciekający od nędzy rzeczywistości w świat narkotycznych złudzeń. Romain Gary, znany polskim czytelnikom autor "Korzeni nieba" i "Obietnicy poranka", tym razem umieszcza akcję w jednym z krajów Ameryki Środkowej.
Kraj, jego dyktator, opisane wydarzenia są fikcyjne, lecz obrazują w wyjaskrawionej aż do groteski formie stosunki panujące w "bananowych republikach" pod patronatem Stanów Zjednoczonych. Galeria barwnych postaci - fanatyk, który sprzedał duszę diabłu, magicy i kuglarze - dramatyczna fabuła oraz ton ironii i sentymentu składają się na interesującą lekturę.