(...) Rzuciła okiem na mężczyznę, który zamienił kilka słów z kierowcą i ponownie ruszył ku niej. Podświadomie wyobrażała sobie naukowców jako zasuszonych dziadków obłożonych stosami książek. Zdjęcie, które miała w torebce, kazało jej nieco zmienić to wyobrażenie. Kiedy jednak mężczyzna zbliżył się do niej, jej wiara w zasuszonych naukowców została poważnie nadszarpnięta. Stwierdziła też, że zdjęcie nie oddawało w pełni obrazu rzeczywistości. (...) [edytuj opis]
Czytelnicy tej książki polecają
Niestety zbyt mało osób przeczytało tę książkę, aby móc polecić Ci inne publikacje.
Możesz dodawać nowe lub edytować istniejące tagi opisujące książkę. Pamiętaj tylko, że tagi powinny być pisane małymi literami oraz być dodawane pojedynczo: