Dodano: 11 VII 2014, 22:05:49 (ponad 10 lat temu)
Jeszcze kilka dni temu czytałam "Ślub" Nicholasa Sparksa i stwierdziłam, że jest najlepszą jego powieścią, jakie do tej pory czytałam. Niestety "Ślub" musi być zdegradowany do drugiego miejsca, bo "Noce w Rodanthe" urzekły mnie o wiele bardziej. "Noce w Rodanthe" to historia miłości dwojga dojrzałych ludzi, jest to nie tylko opowieść o miłości, ale także o życiowych problemach, z którymi trzeba się uporać, o utraconych latach, które trudno jest odzyskać, o niespełnionych marzeniach, o stracie i cierpieniu. Książka pełna emocji, która mimo smutnego zakończenia jest bardzo ciepła. Polecam gorąco!