Książeczkę przeczytałam bardzo szybko, wraz z moim synkiem. On oglądał ilustracje i przysłuchiwał się treści, ja czytałam. Mamy tu niesamowite, wesołe przygody, nie ma nudy, ponieważ mnóstwo się dzieje i dziecko jest bez reszty pochłonięte, zasłuchane, zafascynowane, zwłaszcza, że zna bohaterów tych opowieści.
Poznajemy w pierwszej historyjce lokomotywę, biedną, zapomnianą. Marzy tylko o tym, by nie stać na starym torze i nie rdzewieć, chciałaby wjeżdżać do wielkich miast, cieszyć się tym, mieć...
00
Dodał:asymaka Dodano:19 I 2013 (ponad 12 lat temu) Komentarzy: 0 Odsłon: 193