Powieść obyczajowa. Zapisany artystycznie popsutą polszczyzną monolog młodego człowieka przeżywającego przygody z pięcioma dziewczynami po kolei oraz amfetaminą non stop. Paszport "Polityki" i nagroda publiczności Nike 2002.
"Podejrzewam, że Masłowska jest ruskim szpiegiem. Książkę tę napisała po to, by bezkarnie porusza się w naszej polskiej rzeczywistości i zmydlic nam, Polakom, oczy. Nigdy w życiu nie chciałbym się z nią osobiście spotkac, albowiem obawiam się, że wyssie ze mnie wszystko co najcenniejsze i na swój szpiegowsko - rosyjski sposób przetworzy dla siebie. Z drugiej jednak strony jeżeli chodzi o tę książke, to jestem bardzo zadowolony. Tutaj nie nasuwa się pytanie, czy jest to proza kobieca czy męska. jest to kawał lekko nadpsutego, literackiego mięsa i zdaje się, że warto życ 40 lat aby wreszcie coś tak interesującego przeczyta."
"A więc powiem tylko tyle, że ze śmiercią nie jest tak łatwo, jak to mi się wcześniej zdawało, że macasz ręką po ścianie, znajdujesz pstryczek i wyłączasz światło, i nie ma."
Dodał: Blumka
Dodano: 19 I 2010 (ponad 15 lat temu)
+20
"No więc wychodzimy i wsadzam Magdę do pierwszej taksówki, po czym sam także wsiadam, ona mówi, że do szpitala, a on, czy coś się stało. Ja mówię, czy to wywiad do gazety, czy to jest taksówka i czy to jest spowiedź grzechów i rozgrzeszenie, czy nas wiezie, bo inaczej ja wysiadam i Magda również ze mną, zero kasy i jeszcze kamień w przednią szybę i może się nie pokazywać w mieście."
Dodał: Vireful
Dodano: 14 V 2010 (ponad 15 lat temu)
+2-1
"i to nie jest żadne czary mary, palec włożony mi w oko przez dystrybutora krainy Oz na Polskę!"
Dodał: renif
Dodano: 04 I 2010 (ponad 15 lat temu)
Możesz dodawać nowe lub edytować istniejące tagi opisujące książkę. Pamiętaj tylko, że tagi powinny być pisane małymi literami oraz być dodawane pojedynczo: