"Na zakręcie" to bardzo ciepła opowieść. Czyta się lekko, bardzo przyjemnie. Jednak fabuła nie jest zaskakująca, a zagadka, kim jest morderca bardzo szybka do rozwiązania. Powieść jest przeciętna, ale bardzo ciepła. Polecam fanom, którzy lubią tego typu książki.
Książka mi się podobała, jednakże w połowie opowieści skapnęłam się kto był winny śmierci Missy, więc potem nie było dla mnie już niespodzianki. Ogólnie rzecz biorąc ciąg następujących po sobie zdarzeń w powieści można bardzo prosto przewidzieć.
Tak na prawdę książka rozkręca się dopiero w połowie, trochę przewidywalna. Od razu
wiedziałam jak tylko Brian się pojawił, że to on Poza tym - całkiem, całkiem
Książka bardzo interesująca, wciągająca i ciekawa. Oczywiście również i romantyczna, ale to konieczne w opowieściach Sparks'a. Uwielbiam jego książki są wprost genialne