Czy LSD może zbliżyć do Boga? Pytanie może wydać się niedorzeczne – co ma wspólnego LSD z Bogiem? Stanislav Grof, czeski psychiatra i badacz świadomości, twierdzi jednak, że ma i to dużo.
LSD to substancja psychodeliczna zsyntetyzowana w 1938 roku przez szwajcarskiego chemika Alberta Hofmanna. Kilka lat po jej odkryciu Albert przypadkowo wprowadził do swego organizmu sporą dawkę LSD, inicjując w ten sposób głębokie doświadczenie egzystencjalne. Firma farmaceutyczna, w której pracował, po zapoznaniu się z opisem jego przeżyć, wprowadziła substancję na rynek. LSD miało być używane do dwóch celów medycznych: w tzw. terapii psycholitycznej (jako pomoc w przypomnieniu zapomnianych przeżyć z dzieciństwa) oraz w środowisku psychiatrycznym (jako pomoc w zrozumieniu przeżyć pacjentów). Jednak już w latach pięćdziesiątych zaczęły pojawiać się pierwsze głosy przedstawiające LSD jako środek umożliwiający lepsze poznanie procesów psychicznych. Jednym z najbardziej płodnych pod tym względem badaczy jest czeski psychiatra, Stanislav Grof.
„Poza mózg. Narodziny, śmierć i transcendencja w psychoterapii”- to esencja 30-letniej pracy Grofa nad odmiennymi stanami świadomości wywołanymi psychodelikami lub odpowiednimi technikami niefarmakologicznymi. W tym pokaźnym dziele (książka ma niemalże 700 stron), Grof dociera do „niezbadanych” obszarów świadomości, spogląda na „ciemną” człowieka, szukając jej źródeł, proponując nowe spojrzenie na choroby natury psychicznej oraz na świadomość jako taką.
Stanislav Grof (ur. 1931) - amerykański psychiatra czeskiego pochodzenia, twórca (razem z Abrahamem Maslowem) psychologii transpersonalnej, nowego kierunku psychologicznego podkreślającego znaczenie transcendentalnych obszarów ludzkiej egzystencji. Autor przełomowych dzieł na temat nowego modelu ludzkiej psychiki i odmiennych stanów świadomości, m.in. wydanych w Polsce "Obszarów nieświadomości", "Przygody odkrywania samego siebie" i
"Poza mózg". Szczególnie interesujące było dla niego wykorzystanie LSD w terapii osób chorych na rakaczy z osobami uzależnionymi od narkotyków, cierpiącymi na depresję czy schizofrenię. Przeprowadził ponad trzy tysiące sesji z użyciem LSD, natomiast, gdy wynikły kwestie prawne związane z użyciem LSD, stworzył "terapię holotropową", w której pacjenci osiągali ten sam stan, lecz za pomocą innych środków (odpowiedni sposób oddychania oraz relaksacja i odpowiednia muzyka jako czynniki wspomagające). [edytuj opis]
Czytelnicy tej książki polecają
Niestety zbyt mało osób przeczytało tę książkę, aby móc polecić Ci inne publikacje.
Możesz dodawać nowe lub edytować istniejące tagi opisujące książkę. Pamiętaj tylko, że tagi powinny być pisane małymi literami oraz być dodawane pojedynczo: