Żył kiedyś książę. Miał dwie córki, które sam wychowywał. Z żoną się rozwiódł, gdyż ta znalazła sobie kochanka, który okazał się hulaką. Wkrótce po rozwodzie książę został panem na Mittenfelde i stał się ogromnie bogatym człowiekiem. Kochał obie córki z całego serca, ale ich nie rozpieszczał. Obie były w wieku, kiedy do głowy przychodzą różne głupstwa. Starał się więc wybić je im z głowy; zainteresował je sportem, szkolił w jeździe konnej. Ani dom nie był prowadzony, ani córki nie były wychowywane po książęcemu. Żyła kiedyś księżniczka, która miała dwóch synów. Była biedna jak mysz kościelna. Pożar strawił większą część jej pałacu Hochkirchen. Uratowano tylko małe stadko bydła. Klęski nieurodzaju, zaległości podatkowe i inne jeszcze przeciwności losu dopełniły nieszczęścia. Niedługo po tej tragedii zmarli rodzice księżniczki.
Możesz dodawać nowe lub edytować istniejące tagi opisujące książkę. Pamiętaj tylko, że tagi powinny być pisane małymi literami oraz być dodawane pojedynczo: