Kiedy Mageli poznaje tajemniczego Erina, wyczuwa, że chłopak jest inny. Nieznajomy pociąga ją jednak coraz bardziej. Dziewczyna balansuje na granicy jawy i sennych marzeń, coraz bardziej tracąc poczucie rzeczywistości. Gdy chłopakowi grozi niebezpieczeństwo, Mageli musi podjąć decyzję: czy może go uratować wierząc w moc swoich snów?
Erin nie spuszczał z niej oczu – pod wpływem tego hipnotycznego spojrzenia rozum odmawiał Mageli posłuszeństwa.
– Jesteśmy do siebie tak niezwykle podobni – powiedział. – A jednocześnie tak bardzo różni. Jakbyśmy żyli w dwóch całkiem odmiennych światach. Ja w mojej krainie elfów a ty w świecie…
– Ludzi – dokończyła Mageli.
– Ludzi – potwierdził Erin, jakby dla niego ten świat był równie dziwny, co dla niej kraina elfów. – Utracona ojczyzna – wymruczał tak cicho, że dziewczyna nie była pewna czy w ogóle to usłyszała. [edytuj opis]
Przepraszam ale z całym szacunkiem do autorki tej książki oraz do jej fanów, ale kuźwa nie dałam rady dobrnąć nawet do połowy!!!! Nigdy nie zdarzyło mi się coś takiego, zawsze szłam w zaparte i choć był to najgorszy chłam potrafiłam zebrać się w sobi...
Kolejny raz dałam się oczarować okładce. "Spojrzenie elfa" to powieść, która powinna być niezmiernie ciekawa już ze względu na samą kreacje takich postaci jak elfy. Jednak wcale tak nie jest, mimo że pomysł interesujący to powieść jest nużąca i mało wciągająca, a także od samego początku do końca przewidywalna. Spodziewałam się, że znajdę tu wątek miłosny, jednak nie sądziłam, że będzie tak banalny i naiwny. Jeśli chodzi o styl autorki, nie było tak źle, ale dialogi były marne. Podsumowujące powieść nudna, nie interesująca, banalna i przewidywalna. Nie polecam.
Możesz dodawać nowe lub edytować istniejące tagi opisujące książkę. Pamiętaj tylko, że tagi powinny być pisane małymi literami oraz być dodawane pojedynczo: