Dwanaście scenek rozgrywających się w różnych porach roku, w których biorą udział buldożek Toby i kot Kiki oraz, epizodycznie, On i Ona, czyli właściciele tej parki, a także bezimienna, acz niezwykle rasowa suczka. Miejscem akcji jest po części miejski dom, a po części wiejska posiadłość opiekunów czworonogów. Bardzo sympatyczna, pełna wdzięku i nieco staroświecka książeczka, napisana typowym dla Colette stylem. Kiki to zapewne Ślimaczek z Klaudyny, a Toby - buldożek Annie z ostatniego tomu powieści. Odnajdujemy charakterystyczne dla Colette spojrzenie na psy i koty, których naturę autorka bardzo dobrze zna. Pośród czułych portretów i rozbrajających konwersacji dwójki pupilów są też i mroczniejsze akcenty, scenki dowodzące bezbronności i wrażliwości zwierzęcej psychiki. Dialogi zwierząt stają się pretekstem do refleksji nad życiem, starością, wojną oraz relacjami międzyludzkimi, przyjaźnią i miłością. Jest to debiut pisarski Colette, który pozwolił młodej autorce podążyć własną. Dowodzi mistrzowskiego zmysłu obserwacji i wielkiego talentu.
Możesz dodawać nowe lub edytować istniejące tagi opisujące książkę. Pamiętaj tylko, że tagi powinny być pisane małymi literami oraz być dodawane pojedynczo: