"Ciemno, prawie noc" przygnębia w prawie każdym zdaniu. To pełna defetyzmu powieść, posiadająca cechy zarówno reportażu, jak i realizmu magicznego, z domieszką elementów grozy.
Niewątpliwie styl pisania autorki, jej przemyślenia na temat Polaków z którymi możemy się nie zgadzać, jej wrażliwość i wyobraźnia często przyciągają uwagę czytelnika, tak się stało i w moim przypadku.
Tą powieścią zacząłem przygodę z twórczością Joanny Bator, gdyby nie przygnębienie przelewające się z każdej jej karty...
+20
Dodał:Serfer Dodano:24 IX 2021 (ponad 3 lat temu) Komentarzy: 0 Odsłon: 126