Nie przepadam za sposobem pisania Ann Aguirre. Każda jej książka jest dla mnie dziełem pozbawionym głębi i magii. Przebrnięcie przez taką powieść potrafi być istną torturą, zwłaszcza gdy mamy do czynienia także z nudną fabułą. Taka była dla mnie lektura "Enklawy", pierwszej części cyklu. Całymi dniami męczyłam się czytając zaledwie kilka rozdziałów dziennie, nie mogąc wprost doczekać się kresu tej udręki. Po kilku miesiącach w moje ręce trafiła kolejna część przygód Karo. Spodziewałam się najgor...
00
Dodał:annie28 Dodano:10 VI 2014 (ponad 10 lat temu) Komentarzy: 1 Odsłon: 140
„Tajemnice zawsze jakoś się rozchodzą, jak szepty niesione przez wiatr.”
Początek książki nuży. Prawie nic się nie dzieje, z wyjątkiem kilku krótkich scen. Akcja przyspiesza dopiero gdzieś koło strony 200.
Karo to dziewczyna która przeżyła wiele. W swoim krótkim życiu wielokrotnie otarła się o śmierć. Ale to przez Cienia wszystko się zmieniło. To dzięki niemu poznaje co to znaczy kochać i być kochanym. W miasteczku na powierzchni zaopiekowało się nią pewne małżeństwo. Zżyła się z tymi ludz...
00
Dodał:edy4524 Dodano:30 XII 2012 (ponad 12 lat temu) Komentarzy: 0 Odsłon: 160