Agnete ma wrażenie, że oplata ją niewidzialna sieć. Wie już, do czego zdolny jest Edvard Falchenberg i obawia się jego kolejnego kroku. Pozostaje tylko jedno rozwiązanie: by ratować Marcela Agnete musi wyjść za Johannesa i przeprowadzić się do posiadłości Falchenbergów, domu znienawidzonego Edvarda.
"Wielkie, czarne ptaki spadły z nieba tak nagle, jakby chciały rozdziobać konia i jeźdźca. Agnete gwałtownie ściągnęła wodze. To wyłącznie jej wina. Nie stałoby się nic złego, gdyby trzymała się z dala od Marcela. Któż by go wtedy znienawidził na tyle, by życzyć mu śmierci?"
Możesz dodawać nowe lub edytować istniejące tagi opisujące książkę. Pamiętaj tylko, że tagi powinny być pisane małymi literami oraz być dodawane pojedynczo: