Agnete coraz bardziej martwi się o Sophie, która nie widzi świata poza Nathanaelem. Tymczasem jego serce bije dla Rybaczki Maren. Tellef myśli poważnie o małżeństwie. Agnete ma mu wkrótce dać odpowiedź, ale ona nie spieszy się do zamążpójścia. Poza tym dla niej liczy się tylko Johannes. Jak co roku zakwita dzika róża…
"Agnete i Johannes zaczęli tańczyć i stali się jednością. Świat wokół nich przestał istnieć, ludzie zniknęli. Odchyliła głowę i uśmiechnęła się do niego. Nie mogła oderwać wzroku od jego oczu , które zdradzały, jak bardzo jej pragnie. Agnete zdawała sobie sprawę, że każdy, kto w tej chwili spojrzałby na nich nieco uważniej, domyśliłby się, co ich łączy. I był ktoś, kto cały czas wodził za nimi wzrokiem. Marcel! Wyglądał, jakby dostał w twarz. Agnete zrozumiała, że on wie. Wie, że oddała się Johannesowi, że jest jego."
Możesz dodawać nowe lub edytować istniejące tagi opisujące książkę. Pamiętaj tylko, że tagi powinny być pisane małymi literami oraz być dodawane pojedynczo: