Czytałam Harry'ego już dawno i jakoś nikogo nie zabiłam i nie należę do żadnej sekty. Nie odprawiam czarnych mszy... Muszę uważać, żeby czasem ta książka nie trafiła w ręcę mojej babci, bo się nasłucham do końca życia :P
Dodano: 05 VIII 2009, 11:30:59 (ponad 15 lat temu)