Jestem Meredith Gentry, prywatny detektyw i Księżniczka Merry, następca tronu Faerie. Są teraz tacy pomiędzy nami, którzy szepczą, że jestem czymś więcej. Boją się nawet ci, którzy mnie chronią. Ale kto może ich winić? Obudziłam olśniewającą magię, która drzemała w nich przez tysiące lat. Ale kłopot w tym, że nie mam pojęcia dlaczego.
Mojej ciotki, Królowej Powietrza i Ciemności, nie rozprasza już dłużej sadystyczne hobby. Swoją obsesję w całości skierowała się na mnie. Próba zajścia w ciążę i prześcignięcia tym samym mojego kuzyna, Księcia Cela, w rywalizacji o koronę, zajmuje więcej czasu niż się spodziewałam. Choć spędzam każdą noc z Krukami Królowej, moimi nieśmiertelnymi strażnikami, ta dekadencka przyjemność nie sprowadziła na świat dziecka. Zdarzyło się za to coś innego. Moja magia przepływa przeze mnie w niemożliwy do kontrolowania sposób. Odkąd związałam swoje na wpół śmiertelne ciało z ciałami sidhe o czystej krwi, moc wzrasta jak nigdy wcześniej.
Wszystko to zaczęło się od kielicha. Śniłam o nim i kiedy się obudziłam, pojawił się koło mnie zupełnie rzeczywisty. Moi strażnicy dobrze znają ten antyczny relikt, zniknął wieki temu, pozbawiając ich życiowych mocy. Teraz do nas powrócił. Mój dotyk rozbrzmiewa jego siłą, a oni pochłaniają ją, ich moc sidhe rozświetla się dzięki niemu. Nawet jeśli cenią mnie za ten niespodziewany dar, są pomiędzy sidhe tacy, który mnie za to nienawidzą. Mnie, mieszańca, tylko w połowie istotę magiczną, a w połowie śmiertelnika. Dwór Unseelie cierpi od tak dawna, że niektórzy z nich nie chcą takiej dodatkowej słabości, jaką będzie królowa mieszanej krwi. Szereg moich wrogów powiększa się każdego dnia. Ale oni nie wiedzą, do czego jestem zdolna. Chociaż prawdę mówiąc- ja również…
Możesz dodawać nowe lub edytować istniejące tagi opisujące książkę. Pamiętaj tylko, że tagi powinny być pisane małymi literami oraz być dodawane pojedynczo: