Drugi po „Kalendarzu i klepsydrze” „beletryzowany raptularz” pisarza, w którym opisuje on rok z życia w Warszawie, a jest to rok przełomowy, bo 1981. Opowieść przepełniona jest anegdotami, wspomnieniami i portretami przyjaciół w znanej z poprzednich książek formy przypominającej układankę. To jednak nie wywołałoby aż tak skrajnych reakcji, jakie pojawiły się w wyniku tej publikacji. O książce tej mówiło się bowiem, iż jest jawnym atakiem na ZSRR, przez który autor pogrążył się ostatecznie. Szokowały pojawiające się co chwilę uszczypliwe uwagi pod adresem Związku Socjalistycznego, otwarte komentarze na temat absurdalnej rzeczywistości PRL-u czy wreszcie odważne jak na tamte czasy jednoznaczne określenie, kto stał za zamachem na Jana Pawła II. Można powiedzieć, że powieść stanowi swoiste dopełnienie „Małej apokalipsy”, gdyż autor odnotowuje tu co i rusz kolejne dowody na spełnienie swych przepowiedni, które zapisał w poprzedniej powieści. Wydanie to zawiera trzy teksty „z warsztatu”: nieukończoną nigdy powieść o romansie dwojga staruszków, szkic do nienapisanego utworu wojennego oraz fragmenty niepublikowanej nigdy ze względów cenzorskich powieści socrealistycznej. Obecne wznowienie zostało – tak jak wszystkie inne książki serii – przejrzane i skorygowane na podstawie rękopisu. [edytuj opis]
Możesz dodawać nowe lub edytować istniejące tagi opisujące książkę. Pamiętaj tylko, że tagi powinny być pisane małymi literami oraz być dodawane pojedynczo: