Zabieram się do tej recenzji, jak pies do jeża. Coś ostatnio nie mam weny do pisania. I powodem nie jest wcale to,że książka była nudna. Nic z tych rzeczy. Chyba pogoda za oknem nie sprzyja twórczemu myśleniu. Ale czas najwyższy się przełamać.
Mads Voorten, samotnik, dla którego najważniejszy jest jego koń, Żmijka chce przepłynąć przez Martwe Jezioro z tylko sobie znanych powodów. Wydaje się to być szalone, gdyż zbiornik jest owiany złą, mroczną tajemnicą. Kryje między wodami wiele...
00
Dodał:Ivka Dodano:15 I 2013 (ponad 12 lat temu) Komentarzy: 0 Odsłon: 188