Dodano: 20 IX 2020, 23:51:02 (ponad 4 lat temu)
Wznowienie pierwszego tomu serii z doktorem Davidem Hunterem to coś czego nie można przegapić. Nasza przygoda z antropologią dopiero się zaczyna i to w świetnym stylu.
Twórczością Simona Becketta, ja się totalnie zachwycam, lubię jego styl, lekkość i to, że potrafi pisać o rzeczach z pozoru brzydkich w przyjemny sposób. Opisy zwłok spotykamy w wielu kryminałach, ale tutaj ten opis jest kompletny i momentami nawet medyczny. Jest to wielki atut powieści, bo oprócz rozrywkowego aspektu, możemy dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy. Gdyby to jeszcze było mało, to zagadka i śledztwo jest świetnie przemyślane, spójne i logiczne. Główny bohater budzi moją sympatię i przez całą serię mocno mu kibicuję. Akcja toczy się sprawnie, szybko, nie ma momentów nudy, a kartki przewracają się same. Ciężko jest odłożyć książkę, bo mocno wciąga i nie daje o sobie zapomnieć. A posępny, mglisty i niepokojący klimat dodaje tylko dreszczyku emocji.
Ja uwielbiam i myślę, że jest to powieść dla wszystkich lubiących kryminały. Mocno polecam i śmiem przypuszczać, że po przeczytaniu "Chemii Śmierci" sięgnięcie po kolejne części to tylko kwestia czasu.
Użytkownik nie wystawił oceny książce.