Prezerwatywa wynalazkiem XX wieku? Antykoncepcja dla kobiet wytworem lat 60.?
Nic bardziej mylnego. Techniki i wyroby stosowane czy to dla ochrony przed chorobami wenerycznymi, czy to w celu niedopuszczenia do niepożądanych ciąż są niemal równie stare jak sam rodzaj ludzki!
"Historia antykoncepcji" Any Martos zabiera czytelnika w podróż od czasów prehistorycznych aż po współczesność. Epoka ludów prymitywnych, później antyk, kultura greko-łacińska, semicki Bliski Wschód, narodziny Chrześcijaństwa, Średniowiecze, Renesans, wreszcie epoka nowożytna: zmieniały się sceneria, obyczajowość, dominujące wyznanie i poziom życia społeczeństw, ale elementarna troska o zdrowie seksualne oraz chęć (oddolnej lub odgórnej) kontroli urodzeń pozostawały niezmienne. Za to poziom medycyny, ludzkiej świadomości psycho-fizjologicznej oraz technologii ulegały nieustannym przemianom. Upływ lat przynosił przeważnie, choć nie zawsze, postęp w tych dziedzinach. Panorama środków i metod opisanych w książce rozciąga się tym samym od całkowicie zabobonnych i budzących śmiech (bywa, że i zgrozę!) poprzez rozwiązania będące w swoich epokach szczytowymi osiągnięciami medycyny, dziś już jednak zdyskredytowane, aż po wyroby stosowane współcześnie, jak prezerwatywy lateksowe i poliuretanowe, czy antykoncepcja hormonalna dla kobiet.
Już sam "katalog" wytworów ludzkiej kreatywności w dziedzinie ochrony zdrowia płciowego i antykoncepcji jest pasjonującą lekturą. Co jednak czyni książkę Martos jeszcze ciekawszą, to fakt, że autorka "katalog" ów uzupełnia obszernymi fragmentami ukazującymi społeczną recepcję poszczególnych rozwiązań w poszczególnych epokach. Mowa tu o oddolnym odbiorze społecznym, ale także - w większej nawet mierze - o stanowisko władców, filozofów, czy później: kościołów chrześcijańskich, w szczególności Kościoła Rzymskokatolickiego, szczególnie niechętnego antykoncepcji, aborcji i jakimkolwiek ingerencjom w fizjologię macierzyństwa. Opisane tu boje ideologiczne pomiędzy lekarzami, a ideologami czy religijnymi konserwatystami a postępowymi liberałami ukazują antykoncepcję w szerszym kontekście i sprawiają, że książka jest jeszcze ciekawsza i bardziej pouczająca.
To nie monografia dla specjalistów od ginekologii i położnictwa. To znakomita popularno-naukowa pozycja dla każdego interesującego się historią, zdrowiem, medycyną, historyczną pozycją kobiety oraz ewolucją sposobu postrzegania ciała i rodzicielstwa. [edytuj opis]
Czytelnicy tej książki polecają
Niestety zbyt mało osób przeczytało tę książkę, aby móc polecić Ci inne publikacje.
Możesz dodawać nowe lub edytować istniejące tagi opisujące książkę. Pamiętaj tylko, że tagi powinny być pisane małymi literami oraz być dodawane pojedynczo: