Nathan mieszkał sam i bardzo mu to odpowiadało. Nie był zbyt towarzyski, a kobiety trzymał na dystans, choć one interesowały się zamożnym i przystojnym architektem. Po kolejnej podróży służbowej z ulgą przekroczył próg swojego domu. Sam go zaprojektował i urządził. Stworzył wysmakowane wnętrza i otoczył się pięknymi przedmiotami. Był pedantem, dlatego też od razu zauważył drobne zmiany. Uznał, że to sprawka gosposi. Jednak nie mógł zlekceważyć tego, co zastał w łazience. W jego własnej wannie wylegiwała się nieznajoma, ponętna kobieta. Skąd się wzięła?
Możesz dodawać nowe lub edytować istniejące tagi opisujące książkę. Pamiętaj tylko, że tagi powinny być pisane małymi literami oraz być dodawane pojedynczo: