Dlaczego HUŚTAWKA? Po trosze dlatego, że to nieprzemijająca, ukochana przyjemność i rozrywka Małej. Na lotach aż pod samo niebo spędzaliśmy i nadal spędzamy niezliczone kwadranse a czasem i godziny. Zwykła zdawałoby się czynność, jest dla niej autentycznym źródłem szczęścia i pewnego rodzaju wyzwolenia. "Jestem wtedy wolna jak ptaki!" oraz "Z góry wszystko wygląda inaczej!" - niech jej słowa wystarczą za cały komentarz.
Ale HUŚTAWKA również dlatego, że życie z osobą (dzieckiem) autystyczną to bezkresna amplituda przeżyć. Niekończące się doświadczanie emocji ze skrajnie odległych rejonów, ciągła labilność doznań. Od bezsilności, rozpaczy, depresji i gniewu po radość, nadzieję i mobilizację. W jednej chwili wydaje ci się, że już nic - ściana, mur i ani kroku dalej, by chwilę (dzień, miesiąc, pięć lat) później frunąć niesiony szczęściem wyczekanej poprawy. W górę i w dół, w górę i w dół. Jak na huśtawce.
Taka właśnie nie-całkiem-zwykła codzienność stała się moim udziałem i o niej chciałam wam opowiedzieć... [edytuj opis]
Czytelnicy tej książki polecają
Niestety zbyt mało osób przeczytało tę książkę, aby móc polecić Ci inne publikacje.
Możesz dodawać nowe lub edytować istniejące tagi opisujące książkę. Pamiętaj tylko, że tagi powinny być pisane małymi literami oraz być dodawane pojedynczo: