Skinęła główką. Nie mogła mówić w tej chwili. Jej młode serduszko przepełniał ból rozstania. Werner Hohwart spostrzegł, że Mildred ma wilgotne oczy. Szybko powiedział jakieś żartobliwe słówko, aby rozproszyć jej smutny nastrój. Rzeczywiście roześmiała się.
- Good bye!
- Do widzenia! I serdeczne dzięki!
- Do widzenia, ojcze! Bądź zdrów!
- Ty także, mój chłopcze! I kochaj mnie zawsze!
Do widzenia, panie Wernerze!
Ze wszystkich stron rozbrzmiewały okrzyki pożegnalne. Tylko Janek i Mildred w milczeniu patrzyli sobie w oczy. I tak nastąpiło rozstanie...
Możesz dodawać nowe lub edytować istniejące tagi opisujące książkę. Pamiętaj tylko, że tagi powinny być pisane małymi literami oraz być dodawane pojedynczo: