(...) Po południu ogarnęło ją uczucie spokoju, kiedy wyjaśniły się ostatnie wątpliwości związane z jej przyszłością. Praca w Giblartarze nie oznaczała biletu w jedną stronę, zagrożenia lub związku na całe życie. W najgorszym razie, jeśliby znienawidziła pracę i miejsce, zawsze mogła wrócić do Nowego Jorku. To poczucie pewności uradowało ją i kiedy zobaczyła, jak o godzinie czwartej podają do gabinetu Nelsona herbatę, zdecydowała się wykorzystać przerwę i powiedzieć mu o swojej decyzji, którą podjęła dziesięć sekund po pocałunku zeszłej nocy. (...) [edytuj opis]
Możesz dodawać nowe lub edytować istniejące tagi opisujące książkę. Pamiętaj tylko, że tagi powinny być pisane małymi literami oraz być dodawane pojedynczo: