(...) Grace jeszcze przez moment ze zdumieniem patrzyła na automat. To dosyć dziwne, że jej siostra wysyła po nią na lotnisko kogoś, kogo Grace nie zna. Julia od tygodni wiedziała przecież, że Grace przyjeżdża dzisiaj. Co też mogło jej przeszkodzić w powitaniu swojej „małej siostrzyczki" na lotnisku osobiście? Wychodząc w końcu z budki wpadła na starszego pana, który od jakiegoś czasu niecierpliwie czekał na rozmowę. (...)
(...) W tej samej chwili zahamował tuż przed nią żółty sportowy samochód. Nie otwierając drzwi wyskoczył z niego młody mężczyzna wyglądający zupełnie inaczej, niż Grace wyobrażała to sobie po rozmowie przez telefon. Jeszcze nie spotkała w swym życiu tak przystojnego mężczyzny. Miał mniej więcej tyle lat co Tom, a więc około trzydziestu trzech. Zafascynowana spoglądała, jak odgarnia ręką kręcone włosy idąc w jej stronę. Spojrzawszy ze zdumieniem na jej bagaż Greg uśmiechnął się do niej swymi szaroniebieskimi oczyma. (...) [edytuj opis]
Możesz dodawać nowe lub edytować istniejące tagi opisujące książkę. Pamiętaj tylko, że tagi powinny być pisane małymi literami oraz być dodawane pojedynczo: