Keshon Gray stał na dachu modnego nocnego klubu, w którym udawał bramkarza. Miał teraz przerwę na papierosa. Przedtem nadzorował rozładunek transportu kokainy, ale już prawie o tym zapomniał. Nie myślał nawet o skrzynkach z półautomatycznymi karabinami maszynowymi ukrytych w magazynie za stosami papierowych kubków. W ogóle o niczym nie myślał. Tak było bezpieczniej. [edytuj opis]
Czytelnicy tej książki polecają
Niestety zbyt mało osób przeczytało tę książkę, aby móc polecić Ci inne publikacje.
Możesz dodawać nowe lub edytować istniejące tagi opisujące książkę. Pamiętaj tylko, że tagi powinny być pisane małymi literami oraz być dodawane pojedynczo: