Wyjazdem do Marrakeszu Julia paliła za sobą wszystkie mosty. Życie jej upływało dotychczas w sposób spokojny iuporządkowany. Mieszkała jako sublokatorka u Margaret, swojej najlepszej przyjaciółki i powiernicy. Margaret miała pięćdziesiąt lat, była bezdzietna i traktowała Julię jak córkę. Julia przejęła od niej zamiłowanie do porządku iobowiązkowość, a przede wszystkim wiedzę, że dobra organizacja pracy jest kluczem do sukcesu. Julia wiedziała, że bardzo będzie jej brakowało przyjaciółki. Gdy przed trzema laty umarł jej ojciec, Margaret była przy niej i pomogła jej przetrwać trudny okres. Margaret była także tym kimś, kto pokazał jej, że jest w stanie całkiem samodzielnie kształtować swoje życie. Dla Julii było jasne, że będzie jej też brak koleżeńskiej paczki, gromadki wesołych, młodych ludzi. Chociaż nie mogła narzekać na brak kolegów, nie miała na szczęście stałego chłopaka, z którym teraz musiałaby się rozstać. Jednym z jej znajomych był na przykład Mark Adamson. W ubiegłym roku zaproponował jej chodzenie ze sobą. Mimo, że Mark doskonale grał w piłkę nożną, miał świetny wygląd i był miły, Julia odmówiła. Zupełnie nie była typem kobiety dążącej do kariery. W gruncie rzeczy tęskniła za przytulnym domem i rodziną. Postanowiła jednak, że zanim do tego dojdzie, będzie pracować. Brała pod uwagę jedynie małżeństwo z miłości. Zamierzała cierpliwie czekać na spotkanie wielkiego uczucia... Samolot zniżył się do lądowania. Julia wróciła do rzeczywistości. Czekał na nią całkiem nowy, intrygujący świat.
Możesz dodawać nowe lub edytować istniejące tagi opisujące książkę. Pamiętaj tylko, że tagi powinny być pisane małymi literami oraz być dodawane pojedynczo: