Rodzice Sary wymagali stałej opieki. Kiedy więc pojawiła się możliwość pracy w przychodni niedaleko ich domu, skorzystała z niej i natychmiast się przeprowadziła. Jej kłopoty nie skończyły się jednak. Nowy przełożony, doktor Martyn Lancaster, zachowywał wobec niej rezerwę, sądząc, że obowiązki rodzinne Sary wpłyną ujemnie na rzetelność jej pracy. Postanowiła rozwiać jego obawy. Ba, ale jak to zrobić, skoro już sama obecność tego mężczyzny sprawiała, że ona, wdowa i matka trzyletniego syna, czuła się jak zakochana nastolatka?
Możesz dodawać nowe lub edytować istniejące tagi opisujące książkę. Pamiętaj tylko, że tagi powinny być pisane małymi literami oraz być dodawane pojedynczo: