Wieść o śmierci wielkiego Bolesława wichrem leciała po kraju i daleko poza granice. Prosty naród płakał jak po ojcu, surowym, czasem srogim, ale sprawiedliwość znalazł u niego każdy przeciw każdemu, a bezbronny mógł spać pod swą strzechą spokojny, że mu jej wraże ręce nad głową nie zapalą.. [edytuj opis]
Możesz dodawać nowe lub edytować istniejące tagi opisujące książkę. Pamiętaj tylko, że tagi powinny być pisane małymi literami oraz być dodawane pojedynczo: