Nie zapomniał o tym, co się stało podczas krucjaty do Ziemi Świętej, bo blizny przypominały mu o tym codziennie. Zadufany w sobie, źle znosił kalectwo. Z natury był zły i mściwy; poprzysiągł zemstę. Elizabeth z Bredon nie chciała dzielić losu swej matki: niewolniczo podporządkować się mężowi, rodzić dzieci i przy kolejnym umrzeć w połogu. Postanowiła schronić się w klasztorze Świętej Anny. Kilkudniową podróż miała odbyć wraz z grupą zbrojnych i zakonników, którzy towarzyszyli Williamowi Fitzroyowi. Ten pochodzący z nieprawego łoża syn króla Jana bez Ziemi był zepsutym do szpiku kości lubieżnikiem i okrutnikiem. Właśnie pielgrzymował do klasztoru, by uzyskać rozgrzeszenie. Elizabeth z duszą na ramieniu dołączyła do męskiej gromady. Wtedy jeszcze nie wiedziała, że to jedna wielka maskarada…
Możesz dodawać nowe lub edytować istniejące tagi opisujące książkę. Pamiętaj tylko, że tagi powinny być pisane małymi literami oraz być dodawane pojedynczo: