Nagrzana słońcem ziemia, zapach kwiatów, senne bzyczenie pszczół... Stacey często z rozmarzeniem spogląda na ogród sąsiadujący z jej posesją. Wie, że już niedługo ten idylliczny zakątek zniknie, a na jego miejscu wyrosną biurowce. Zakrada się do ogrodu, by ratować niektóre rośliny i owoce, lecz pewnego dnia zostaje przyłapana przez mężczyznę, który jest ucieleśnieniem jej snów. Nash przedstawia się jako strażnik ogrodu, wkrótce zdobywa zaufanie Stacey, okazuje się też wspaniałym sąsiadem. Czyżby nie miał żadnych wad?
Możesz dodawać nowe lub edytować istniejące tagi opisujące książkę. Pamiętaj tylko, że tagi powinny być pisane małymi literami oraz być dodawane pojedynczo: