Czary? Któż w dzisiejszych czasach uwierzyłby w takie bzdury? Na pewno nie Jake, realista do szpiku kości, jak na poważnego biznesmena przystało. Jednak ledwo zobaczył Amy od razu uległ jej urokowi i poddał się otaczającej ją aurze tajemniczości. A przecież dotąd szczycił się zimnym i nieczułym sercem. Czy to może być miłość? Nie, Jake nie zna takiego słowa, toteż utratę zdrowego rozsądku przypisuje czarodziejskim sztuczkom Amy. Jak przyjemnie jest obarczyć winą kogoś innego...
Możesz dodawać nowe lub edytować istniejące tagi opisujące książkę. Pamiętaj tylko, że tagi powinny być pisane małymi literami oraz być dodawane pojedynczo: