Ciężko mnie zaskoczyć. W kwestii odbioru brutalności w powieściach i serialach sensacyjnych pewnie nie różnię się od przeciętnego człowieka, którego od małego bombarduje się sporą dawką fikcyjnej przemocy i którego ciężko już poruszyć. Albo za mało krwi, albo za mało akcji, albo za mało zamordowanych – zawsze znajduję coś, co mi przeszkadza. Poczucie tego co brutalne diametralnie się zmienia. Dziś zło widziane na ekranie nikogo nie dziwi, jest tendencyjne i przewidywalne. Z tego też względu cora...
00
Dodał:shczooreczek Dodano:01 XI 2011 (ponad 13 lat temu) Komentarzy: 0 Odsłon: 231