Drugi tom niezwykle popularnej opowieści o perypetiach młodych mieszkańców Leehampton. Rodzice, ach rodzice... Po prostu żenada! Zdawało się, że gorzej być nie może. Nieprawda! Starzy są nieprzewidywalni! Jak Laura poradzi sobie ze humorzastą mamuśką oczekującą dziecka, którego ojcem jest Melvyn? Jemma też nie ma lekko! Jakim prawem starzy twierdzą, że jest za młoda, by mieć chłopaka? I czemu plotą takie bzdury w jego obecności? Sumitha wciąż słyszy od rodziców, że jej chłopak to prawdziwy skarb. A właściwie co im do tego? Jon ma powody do obaw, bo jego matka zadurzyła się chyba w koledze ze studiów... ...literacka żonglerka: kpina, cierpienie, a nawet odrobina erotyzmu ? mądrze równoważone poczuciem humoru i życzliwością. [edytuj opis]
"-Moim zdaniem... Moim zdaniem zrobiłam coś naprawdę głupiego.
-A co zrobiłaś? - zapytała Ruth przerażonym głosem.
-Chyba... Rob mi się oświadczył, a ja tak jakoś... wzięłam i wyszłam."
Dodał: karmelova777
Dodano: 08 IX 2012 (ponad 12 lat temu)
00
"-Co byś powiedziała na jakiś lunch?
-Zaśpiewałabym Alleluja."
Dodał: karmelova777
Dodano: 08 IX 2012 (ponad 12 lat temu)
Możesz dodawać nowe lub edytować istniejące tagi opisujące książkę. Pamiętaj tylko, że tagi powinny być pisane małymi literami oraz być dodawane pojedynczo: