Vilja odpowiedziała drżącymi ustami. Walczyła z płaczem, ale strach przed tą obcą kobieta na sofie wziął górę. Cała odwaga i dzielność prysły, odwróciła się szybko i z płaczem uciekła do sypialni i wskoczyła do łóżka. Tuliła mocno swoją lalkę i czekała, aż płacz jej przejdzie. Wtedy naciągnęła kołdrę na głowę, żeby matka jej nie słyszała i zaczęła się szeptem modlić.
- Dobry Boże… proszę cię… zrób, żeby mama znowu była miła. Niech już nie pije tyle wina. Niech już nigdy nie pije. Wyjedźmy stąd. Dobry Boże… proszę, spraw, byśmy pojechały do domu. Do cioci Mille… [edytuj opis]
Czytelnicy tej książki polecają
Niestety zbyt mało osób przeczytało tę książkę, aby móc polecić Ci inne publikacje.
Możesz dodawać nowe lub edytować istniejące tagi opisujące książkę. Pamiętaj tylko, że tagi powinny być pisane małymi literami oraz być dodawane pojedynczo: