Szczerze mówiąc, nie miałam pojęcia czego się spodziewać po „baśni ery internetowej”, dlatego postanowiłam zacząć czytać w ciemno, bez szukania jakichkolwiek informacji na jej temat. Nie zdarza mi się to często, zazwyczaj lubię mniej więcej wiedzieć co mnie czeka. Myślę, że w przypadku tej książki było to dobre posunięcie.
Na pierwszych stronach poznajemy aktorkę teatralną, która została wysłana przez reżysera sztuki na poszukiwania wystawianej sztuki w oryginale. Kiedy już myśli, że misja jest...
00
Dodał:ViconiaDeVir Dodano:25 II 2012 (ponad 13 lat temu) Komentarzy: 0 Odsłon: 202