Adibas to podróbka Adidasa. Niby wygląda tak samo, ale Adidasem nie jest. Dla Burczuladze jest to słowo-klucz, określa nim wszystko, co udaje coś, czym nie jest. Adibasem są dla niego latynoamerykańskie telenowele, ubrania w tbiliskich sklepach, za które bogaci Gruzini gotowi są zapłacić każdą, nawet najbardziej kosmiczną cenę. Adibasem jest w końcu dla niego całe Tbilisi, o którym mówi – fake city.
Książka Burczuladze zyskała miano „najbardziej szokującej gruzińskiej powieści". Jest to obraz współczesnego Tbilisi, napisany z taką ostrością, że na pewno nikt nie przejdzie obok niego obojętnie. [edytuj opis]
Możesz dodawać nowe lub edytować istniejące tagi opisujące książkę. Pamiętaj tylko, że tagi powinny być pisane małymi literami oraz być dodawane pojedynczo: