Po owczarkach z wilczym rodowodem, po realnych i mitycznych ślimakach, po nieśmiertelnej rybie oraz po szczurach, dla których nie było miejsca w Arce Noego, literacki zwierzyniec Guntera Grassa wzbogacił się o rodzinę płazów zadomowioną od dawna również na Kaszubach i Żuławach i mającą swoje miejsce w świecie alegorii. Kumacze wołanie w tradycji niemieckiej jest przestrogą, zapowiedzią nieszczęścia, znakiem złej wróżby. W powieści towarzyszy ono zrodzonej nieoczekiwanie miłości niemłodej już pary, Polki i Niemca, pomyślnym w zasadzie wstrząsom okresu przemian po upadku komunizmu, wystawionym na różne niebezpieczeństwa wysiłkom podejmowanym w imię szczytnej idei polsko-niemieckiego pojednania. Afirmacja życia i ludzkiej aktywności podszyta jest tu sceptyzmem, realizm stapia się z wizyjnością, mocne stąpanie po ziemi z wybieganiem w czas nadchodzący. Kumak u Grassa to nie tylko zwierzę o złowieszczym głosie, to także człowiek, który krytycznie patrzy na teraźniejszość, zagląda w przyszłość i widzi rzeczy dla innych niewidzialne. Mówi o nich, napomina, ostrzega i wróży niczym Kasandra. [edytuj opis]
Czytelnicy tej książki polecają
Niestety zbyt mało osób przeczytało tę książkę, aby móc polecić Ci inne publikacje.
Możesz dodawać nowe lub edytować istniejące tagi opisujące książkę. Pamiętaj tylko, że tagi powinny być pisane małymi literami oraz być dodawane pojedynczo: