Dodano: 14 VIII 2011, 12:05:56 (ponad 13 lat temu)
Książka, która z każdą kolejną stroną wciągała bardziej i bardziej, nie mogłam się oderwać, póki nie znalazłam odpowiedzi na pytania, jak to się stało, co będzie dalej, jak się skończy, a teraz ciężko pogodzić się z faktem iż to już koniec lektury. Kolejna książka z półki współczesnej, która udowadnia, że można jeszcze czymś czytelnika zaskoczyć, wnosi świeżość i oryginalność do literatury. Na prawdę wspaniała robota!
Wzbudza wszelkie ludzkie emocje, współczucie i złość, ciekawość i uśmiech... Opowiedziana wzruszającym i zabawnych głosem chłopca, dla którego Pokój był całym światem. Po wydostaniu się do "Nazewnątrz" musi nauczyć się wszystkiego, co odebrano w ciągu pięciu lat życia, chodzenia po schodach, wydmuchiwania noska... Genialny portret psychologiczny dziecka i matki, która uwięziona w Pokoju musiała być niezwykle silna, dla swojego synka, starając się stworzyć mu namiastkę prawdziwego świata, w którym był czas na zabawę, gimnastykę i naukę. Z perspektywy kobiety i przyszłej matki, nieraz utożsamiałam się z bohaterką i próbowałam postawić w jej sytuacji, podziwiałam za ogromną miłość, którą darzyła Jacka, mimo krzywd, jakich doświadczyła, a których on w pewnym sensie był owocem. Nie dziwi mnie jej chwila słabości po uwolnieniu i silna potrzeba izolacji, pobycia w samotności po siedmiu latach zamknięcia.
Genialny pomysł z narracją chłopca, pozwala czytelnikowi zajrzeć w głąb dziecięcej psychiki, a zarazem bawi i daje do myślenia, być może inaczej będę teraz patrzeć na wszystkie dzieci, które kocham, inaczej z nimi rozmawiać...
Książka tym bardziej wstrząsająca, iż podobne tragedie na prawdę mają miejsce w naszym świecie, choćby przykład Nataschy Kampusch. Moim zdaniem książka, która poruszy każdego i na długo nie pozwoli o sobie zapomnieć!
Bardzo gorąco polecam!!!
Oceniam książkę na: 6.0