Dodano: 29 IV 2014, 19:56:39 (ponad 11 lat temu)
Szybko sie czyta. Uwinęłam sie w dwie godzinki chyba. Pomysł ciekawy, ale uważam, że o wiele by było gdyby nasza bohaterka była starsza. Możnaby dodać więcej emocji trochę. Nie podoba mi się to, że Polacy przetłumaczyli imię psa. Teraz to strasznie głupio brzmi. Riley i jej pies Maślanka. Ta, jasne. Uważam też, że książka mogła być dłuższa. W książce chyba dzieją się tylko trzy akcje. Czyli pierwsza dusza jaką Riley zaprowadziła do Tu i Teraz, dusza którą zaprowadził, bodajże Bohdi, i to latanie nad Londynem. Tyle, oto cała książka. Dla mnie po prostu jest za dziecinna, bo od dziecka czytałam bardzo długie i dobrze pisane książki i przy tych, które czytałam ta wydaje się amatorska. Ale 12-latką i 13-latką polecam