Kalle dotknął drugą dłonią jej policzka. Gładził go. Patrzył na nią i kręcił głową, jakby z niedowierzaniem. Że to się dzieje naprawdę. Że się odważył, a ona go nie odtrąciła. Ingrid dostrzegła lęk w jego oczach. Bał się, tak samo jak ona. Oddychał szybko.
I nagle ją pocałował. Jego usta były gorące, ale delikatne.
Ingrid zamknęła oczy i zatopiła dłonie w jego włosach...
Możesz dodawać nowe lub edytować istniejące tagi opisujące książkę. Pamiętaj tylko, że tagi powinny być pisane małymi literami oraz być dodawane pojedynczo: