Czołg pod kinem Moskwa z „Czasem apokalipsy" to fotograficzna ikona stanu wojennego. Zdjęcie zrobione z dystansem i sercem. Przez chłopaka z aparatem i brytyjskim paszportem, który przyjechał tu w 1973 roku. Przez zauroczonego Polską dziennikarza, relacjonującego dla świata wydarzenia zza żelaznej kurtyny. – Obserwowałem rewolucje w Pradze, Berlinie i na Węgrzech. Ale moje serce pozostało w Gdańsku – wspomina udział w sierpniowym strajku w stoczni.
Dla Newsweeka, Time'a, Spiegla fotografował powstanie „Solidarności", pierwszą wizytę Papieża, stan wojenny i upadek komuny. Wszystko z zawodowym dystansem, ale coraz większym uczuciem.
W jego wspomnieniach tamtych wydarzeń jest tylko to drugie. Przyprawione ogromną dawką angielskiego sarkazmu z nutką polskiej nostalgii.
Chris Niedenthal urodził się w Londynie i tam wychował w polskiej rodzinie. Mieszka w Polsce od prawie 40 lat.
„Najlepiej, choć spontanicznie, podsumował moje dotychczasowe życie zawodowe sam Lech Wałęsa.
Podczas Olimpiady zimowej w Salt Lake City w 2002 roku spotkaliśmy się w trakcie jakiegoś wywiadu. Powiedział mi wtedy coś bardzo prawdziwego: "Słuchaj, Chris, ty się jakoś w ogóle nie rozwijasz. Ja byłem elektrykiem, potem związkowcem, noblistą i na koniec prezydentem Polski – a ty cały czas nic tylko fotografujesz i fotografujesz."
Miałeś rację, Lechu.” [edytuj opis]
Możesz dodawać nowe lub edytować istniejące tagi opisujące książkę. Pamiętaj tylko, że tagi powinny być pisane małymi literami oraz być dodawane pojedynczo: