Dodano: 05 I 2012, 13:45:44 (ponad 13 lat temu)
Zauroczona pierwszym tomem serii , nie mogąc doczekać się kolejnych perypetii bohaterów sięgnęłam po Powołanie". Książka okazała się być dokładnie tym czego oczekiwałam. W "Powołaniu" autorka postanowiła nam przybliżyć bliżej postacie Brighid i Cuchulainna , co nie znaczy oczywiście, że zabraknie postaci poznanych w "Przepowiedni". Jeżeli ktoś spodziewał się jakichś wojen czy walk będzie zawiedziony. Fabuła skupia się bowiem głównie na podróży - zarówno fizycznej jak i tej metafizycznej , którą musi przemierzyć Brighid. Ale podróż w głąb siebie czeka nie tylko Łowczynię . Zmierzyć się ze swoim powołaniem będzie musiał również Cuchulainn , którego czeka podróż równie trudna i niebezpieczna jak Brighid.
W książce sporo jest również o Nowych Fomorianach i o tym jak bardzo nowa rasa potrafi zmieniać ludzkie serca.
Powiem szczerze ,że nie przeszkadzała mi nawet przewidywalność uczucia jakie rozwinęło się między Łowczynią i młodym wojownikiem. Dzięki podróży Brighid książka nabrała pewnej świeżości , której brakuje podobnym lekturom. Autorka bardzo zgrabnie potrafiła zbudować napięcie między dwojgiem głównych bohaterów opisując napięcia między nimi , ich obawy i pragnienia.
Recenzując poprzedni tom zapomniałam wspomnieć o okładkach , które są na tyle ciekawe aby przykuć uwagę potencjalnego czytelnika. Przy czym mnie osobiście bardziej przypadła do gustu właśnie okładka "Powołania".
"Powołanie" polecam wszystkim , którzy przeczytali pierwszą część serii. Są to książki idealne na długie zimowe wieczory lub wręcz przeciwnie na dnie spędzane na plaży z książką w ręku. Są idealne dla niepoprawnych romantyczek, które wciąż marzą o swoim księciu z bajki
Recenzja pochodzi z bloga
http://moniczyta.blogspot.com
Użytkownik nie wystawił oceny książce.